Finał

Z ogromnym opóźnieniem, ale... to boli kibica Niemców, gdy musi wspominać tamte chwile (na początku naprawdę napisałam 'Chile' [hahaha]).

TUSK: O jakimś kolesiu, królu hiszpańskich kibiców: 'Futbol zniszczył mu życie, odeszła od niego żona z czwórką dzieci' - mnie rodzice chcieli z domu wyrzucić [lol2].
MAA: Ja bym od niego nie odchodziła.
TUSK: Nie wierzę, ze to, na co czekałam 2 lata właśnie się dzieje. Szkoda, że ME się kończą.
WU: 'Fernandesa Torresa' [hahaha]. Poldi zrobił żółwika z Davidem [lol2].
TUSK: Nie Boniek, nie Boniek, nieee! Stresik z lekka ;D.
WU: Gdzie jest moja Lindsay? ;(. Mój mąż jest cwaniaczkiem?
TUSK: Ciecho gwałciło Knorra. Zakrztusiłam się [lol2]. Szwszw! Szkoda, że mamy nie ma [lol2].
MAA: Biedny Knorr.
TUSK: 'Łydka narodu'. Ja myślę, że Lalli zapodali maści końskiej. Ihaha!
WU: Co to srategia? [hahaha]
TUSK: Największy włoski cwaniaczek to akurat w lidze niemieckiej gra.
WU: Cwaniaczek został oblany WASSA!
WU: Ja chcę Hiszpanię! Gdzie oni są? Schlali się na pewno i w szatni trwa grupowa orgia!
TUSK: 'Co chcesz przez to powiedzieć? Wszyscy grają jedną piłką, a zawsze wygrywają Niemcy?' - jaki zły [lol2]
WU: Marynara Michniewicza jest po prostu KOSZMARNA!
WU: Lehmann płata figle! Jak ja kocham tę sotatnią bramkę. Wybaczam Fabregasowi Arsenal. Uwielbiam na niego patrzeć. LINDSAY! *dies* Ale imoł.
TUSK: Jens, błagam. Chcę Ci postawić pomnik. Daj mi ku temu powody.
WU: Michała! [lol2]
TUSK: Zaczyna się impreza. Łuuu!
WU: A ja mu nie życzę. Albo Villa, albo Nando, albo nikt [lol2].
WU: Ja wolę Lindsay pomnik dać. Ładniejszy by był!
TUSK: Ja robię pomniki tylko moim ziomom. Dawać stadion, nie chcę sfrustrowanego Świerczewskiego.
WU: Po prawej stronie sobie hasać.
WU: Gol strzelony pachą.
WU: Nando jest twoim ziomem, bo jest moim konkubinem [lol2].
WU: Garnier reklamuje swym głosem król Julian!
WU: Ja chcę jeszcze raz, nie wiem, fazę grupową. A słyszałaś w przeciągu całego turnieju 'Feel the rush' albo 'Like a superstar'?
TUSK: Jedynie w radiu i moim mp3. Piękna ta ceremonia *.*
MAA: Fiona mówi, że Niemcy wygrają.
TUSK: Ukochaj ją ode mnie. Aga trzyma łapy.
MAA: Lubię tę piosenkę.
TUSK: Ja ją kocham. To puste, ale wystarczy mi puścić jakąś piosenkę w związku z futbolem i już ją wielbię. DEUTSCHLAND VOR! JETZT GEHT'S LOS!
WU: Których nastolatek? Hiszpania się przebrała na czerwono, Nando się ulizał. Vamos! Vamos! Vamos! Wygrajcie to chłopaki!
WU: Będę niekulturalna, BUUUUU!
TUSK: A ja się nie dam sprowokować ;D
WU: We Wiedniu się już chyba wypadało... Jezu, wygrajcie, wygrajcie! Lindsay, ustrzel hat-tricka!
MAA: Mój tata obsrał finał i nie przyjechał [lol2]
TUSK: Moi rodzice zrobili dokładnie to samo.
MAA: Ale moja mama ogląda.
WU: Ciekawe, czy Loew zrobi smakosza...
TUSK: Tak, wymienia się z Aragonesem gilami. Klose, tak próbuj!
TUSK: Pułapeczki offsajdeczkowe jak Bayernek w meczyku z Interkiem. Ręce mi się trzęsą.
MAA: Silva z tyłu jak Japoniec wygląda.
TUSK: Niemcy atakują o.O
MAA: Od Turcji się tego nauczyli.
TUSK: Dziękujemy ;*!
MAA: Nie ma sprawy.
TUSK: Krzysio ma ciągi na własną bramkę.
MAA: Krzysiu strzelał <3 style="font-weight: bold;">TUSK: Zibi mi ubliżył mówiąc, że grają jak Włosi.
MAA: Liverporze [hahaha]
TUSK: Kurde, Hiszpania się budzi.
WU: Ok. Ale reprezentacja Niemiec nie składa się z 23 Lahmów i 24 w roli trenera.
TUSK: Dlaczego się dali zaskoczyć? Zawału bym dostała!
TUSK: Krzysiu, dziś nie grasz w Realu. Nie podajesz Hiszpanom.
TUSK: [szykuje podest]
MAA: Pozdro Lahm.
TUSK: W to, co zrobił Lehmann, to ja nie wierzę.
WU: LINDSAAAAY! I LOOOVEEE YOOOU! w ogóle "podniecony Aragones"
TUSK: Dadzą radę?
MAA: Muszą.
TUSK: [niszczy wszystkie pomniki]
TUSK: Rossetiemu z bańki.
TUSK: Niech Krzysztof na dupie siedzi, a nie się wypuszcza na atak.
MAA: Jak mój tata powiedział, ze jest za Niemcami, bo ci wykopali Polaków, to moja mama go z pokoju wyrzuciła [lol2].
TUSK: Pozdrów tatę! Moja mama by mnie wyrzuciła z domu po meczu z Turcją [lol2]. Boję się. Niech Liw ich zmotywuje i doda wiary w siebie.
WU: Zamiast Metzeldera biegnie jego broda. A Iniestę to zaraz ja przekombinuję za to czarowanie pod bramką zamiast podawać. Znowu broda biegnie [lol].
TUSK: Nie Jansen! Każdy, tylko nie on!
WU: Hahahahaha, przepraszam, ale Jansen, hahahaha.
TUSK: Nie dobijaj leżącego.
TUSK: Miro dostał w jajca?
MAA: Mignął mi Westermann?
TUSK: Westermann jest na ławce. LALLA!
MAA: On parę dni temu na Arena Auf Schalke był o.O
MAA: A nie, Kura też tam był [lol2].
TUSK: Jak się czyta nazwisko Kury?
MAA: Kurani. Tzn. ja tak czytam.
TUSK: No ja też. A oni tu jakiegoś Kuraneja tworzą.
MAA: Różne wariacje jego nazwiska słyszałam [lol2].
TUSK: Ja tego meczu nie przeżyję.
WU: Możliwe, że dostał w jajca. Ballack niech się schowa do dziupli. Komentarze Bońka są wyborne [lol2]. Następny SMS za 20 min. A Aragones to chyba mózg zgubił.
TUSK: Wrzucę Krzysztofa pod tramwaj.
WU: "AŁ" [hahaha][hahaha][hahaha][hahaha] no umarłam
TUSK: Zamknij ryj, Boniek, zamknij ryj. Zróbcie Turcję!
WU: Broda myśli, że gra z Ramosem i Casillasem w jednej drużynie? Bońkowe 'ach' mnie rozwala. Żarty bońkowe są super, nie sądzisz?
TUSK: Nie oglądam wręczenia pucharu.
WU: Kupię ci ciasteczko i cię przytulę :*. Płaczę z radości. Od 85 ze złączonymi rękoma śpiewałam 'Viva Espana'
TUSK: 29 czerwca - drugi powód do cierpienia. Dlaczego, no dlaczego ja nie mam szczęścia do tych finałów?
TUSK: Niemcy nie płaczą, ja ryczę za nich. Żadnego błysku w tych ostatnich minutach, nic... Za dwa lata nie wyjdą z grupy.
TUSK: Nie, oni nie dali z siebie wszystkiego. Znam ich na tyle, że wiem, na co ich stać.
TUSK: Hiszpanie grali od początku w 12, bo im Krzysztof podawał (nawet na bramkę strzelał!). Ale absolutnie zasłużyli na wygraną. Za postawę w całym turnieju.
TUSK: Ja wiedziałam, że nie mają szans. Ale wierzyłam do ostatniej sekundy. W tym problem, ze oni nie.
MAA: Ja to czułam w półfinale.
MAA: Ja byłam przekonana, że wygrają. Ale cóż, to nie wystarczyło.

EDIT:
Pozwoliłam sobiem dodać taki oto bonusik: